poniedziałek, 8 maja 2017

UPA pokonała nazistowską III Rzeszę Niemiecką

czyli gabinet ,,kosmetyki'' historii na Ukrainie nabiera rozpędu.







Ukraiński Instytut Pamięci Narodowej stworzył plakat poświęcony Dniu Pamięci i Pojednania z fotografią, na której oficer Armii Czerwonej, weteran Wielkiej Wojny Ojczyźnianej ściska rękę członkowi Ukraińskiej Powstańczej Armii.


Ukraina od 2015 roku obchodzi 8 maja Dzień Pamięci i Pojednania. Wspominane są wówczas ofiary II wojny światowej.

W oświadczeniu opublikowanym na stronie Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej, który odpowiada za dekomunizację w kraju, poinformowano, że w tym roku Dzień Pamięci i Pojednania odbędzie się pod hasłem „Ukraińcy w szeregach zjednoczonych narodów pokonali agresora".

Do kompletu brakuje na tym plakacie jeszcze tylko „heroja” z SS Galizien, który jak to powszechnie wiadomo też przecież „gromił” Niemców i będziemy mieli pełnię nowej wykładni historii według Wołodymyra Wiatrowycza. Jak widać Josef Goebbels ma jednak wciąż  godnych następców.

Przedstawiciele naszego rodzimego frontu ideologicznego również w tej właśnie kwestii, bynajmniej nie zasypywali dziś gruszek w popiele, bo też ogłosili na portalu braci Karnowskich, czyli wpolityce.pl, cytując dzisiejszą porcję bredni Poroszenki, który stwierdził,że:

„Nasi dziadkowie i pradziadkowie, którzy w 44 i 45 roku szli na Berlin, w najgorszych snach nie mogli sobie wyobrazić, że 70 lat później Moskwa przyśle swoje wojska na Ukrainę i z zimną krwią będzie zabijać ich wnuków i prawnuków”



Czwarte pokolenie to dzieci niepodległej Ukrainy, które mają dziś po 20-30 lat. Jest to młody kwiat naszego ukraińskiego narodu. To ludzie, którzy pamiętając swoich bohaterskich przodków, stanęli w obronie Ukrainy przed rosyjską agresją" - podkreślał szef państwa. Poroszenko ocenił, że ekspozycja, którą otworzył, jest symbolem łączności między różnymi pokoleniami obrońców Ukrainy. "Ojczyzny bronią dziś potomkowie żołnierzy Armii Czerwonej i Ukraińskiej Powstańczej Armii"- zaznaczył.

Na zakończenie swoich wywodów, Poroszenko pozdrawiając ukraińskich weteranów, zaliczył również zbrodniarzy z UPA w poczet tych, którzy...walczyli z III Rzeszą Niemiecką w czasie Drugiej Wojny Światowej! 

Chwała żołnierzom Ukraińskiej Powstańczej Armii i wszystkim uczestnikom walk narodowowyzwoleńczych!
Chwała wszystkim, którzy bronili Ukrainy przed agresją nazistowskiej III Rzeszy 


Tak więc rezuny z OUN-UPA zostały zaliczone w poczet tych, którzy... bronili Ukrainy przed agresją nazistowskiej III Rzeszy ! Josef Goebbels byłby dumny ze swoich obecnych ukraińskich uczniów.

A tak wojował z niemieckim nazizmem sam Stepan Bandera ( w środku), w mundurze kapitana Wehrmachtu, w otoczeniu niemieckich oficerów


A w jaki to sposób Ukraińcy zamieszkujący Polskie Kresy walczyli w 1941 roku z Niemcami, ukazuje powyższy film.


Natomiast w mieście Dniepr (dawny Dniepropierowsk) ,,organizacje społeczne'' zorganizowały przemarsz ulicami miasta z okazji święta zakończenia II wojny światowej, które na Ukrainie nosi nazwę Dzień Pamięci i Pojednania. Na czele marszu niesiono plakat z podobiznami przewodniczącego OUN-B Stepana Bandery i dowódcy UPA Romana Szuchewycza oraz napisem „dziadowie wojowali”. Widoczna była także czerwono-czarna flaga Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów.

Tak więc jak wynika z uprawianej dziś na Ukrainie goebbelsowskiej propagandy, najwięksi i najbardziej gorliwi sojusznicy Adolfa Hitlera, którymi byli ukraińscy nacjonaliści i ich przywódcy, którzy stali u boku III Rzeszy Niemieckiej do samego jej końca, dziś okazuje się, iż.. walczyli oni z niemieckimi nazistami aż do ostatecznego zwycięstwa. Niedługo zapewne usłyszymy i nie będzie to dla nikogo absolutnie żadnym zaskoczeniem, że na czele wojsk biorących udział w szturmie Berlina szli również ,,nieustraszeni'' mołojcy z OUN-UPA, a bezwarunkową kapitulację III Rzeszy osobiście odbierał sam Stepan Bandera w towarzystwie swoich dwóch najwierniejszych giermków tj. Romana Szuchewycza i Mykoły Łebedia.
Pierwszy krok ku takiej właśnie nowej wersji historii Drugiej Wojny Światowej został właśnie zrobiony.

Na naszym polskim gruncie tą nowo - obowiązującą wersję wydarzeń okresu Drugiej Wojny Światowej, ruszą natychmiast, ochoczo potwierdzać funkcjonariusze frontu ideologicznego z Gazety Wyborczej, Gazety Polskiej, Wsieci, i wszystkich pozostałych ścierwomediów, którzy dziś w osobach Michnika, Blumsztajna Sakiewicza, Muchy, Gójskiej - Hejke, braci Karnowskich i wielu innych, z podobnym zapałem i gorliwością przekonują nas przez 24 godziny na dobę, że UPA od samego początku swego istnienia walczyła tylko z sowietami i w żadnym wypadku, nie jest uważana na Ukrainie za synonim wrogości wobec Polski i Polaków, ale wyłącznie jako symbol walki z komunizmem i ruskimi, cokolwiek ten bełkot znaczy. Nie będzie również dla nikogo absolutnie żadnym zaskoczeniem, gdy pewnego dnia dowiemy się np., że wyłączność na relację ze złożenia bezwarunkowej kapitulacji przez III Rzeszę... na ręce Stepana Bandery otrzymała Telewizja Republika, za wybitne zasługi  dla Służby Bezpieky OUN Bandery jej szefa i zarazem znanego wszystkim ,,partyzanta wolnego słowa'' Tomasza Sakiewicza. Niemożliwe? Bynajmniej! Znając bowiem wszystkie dotychczasowe wyssane z palca brednie i dosłownie bezczelne kłamstwa wypuszczane do dnia dzisiejszego przez stajnię Sakiewicza na różne tematy, to jeszcze jedno kłamstwo, nawet sięgające absolutnych wyżyn absurdu, nie będzie z ich strony niczym nowym, ani czymś nadzwyczajnym.

Kiedy jednak zapytani, by pokazali choć jeden dowód na rzekomą ,,niezłomną walkę UPA, czy to z Niemcami, czy też sowietami, nagle nabierają wody w usta i zmieniają temat, nie potrafiąc wykazać nawet jednego przykładu opowieści ,,dziwnych'' treści, które serwują głupszym od siebie.
Za to bez problemu można wykazać im wszystkim jak wyglądała ta ,,bohaterska walka'' banderowskich rezunów, zarówno z Niemcami jak i z Rosjanami. A oto tylko jeden z wielu przykładów tych ,,niezłomnych zmagań'' upowców, jak w rzeczywistości wyglądały te ich boje, zarówno z jednymi i drugimi w całym okresie trwania Drugiej Wojny Światowej, jak i po jej zakończeniu.

,,Co prawda skrupulatni Niemcy nie znaleźli w swoich archiwach śladów nie tylko epickich walk, wygranych (lub chociażby bohatersko przegranych przez UPA), ale w ogóle jakichkolwiek odnotowanych strat wojskowych III Rzeszy, odniesionych w „bitwach" z ukraińskimi nacjonalistami. Radzieckie źródła potwierdzają natomiast śmierć w walce z UPA tylko jednego „niemieckiego oficera" — niejakiego „porucznika Paula Wilhelma Sieberta" — którym był radziecki zwiadowca, Bohater Związku Radzieckiego Nikołaj Iwanowicz Kuzniecow.''

Takich przykładów ilustrujących rzeczywiste fakty dotyczących ,,walk'' UPA, jakie rzekomo miała ona stoczyć z Niemcami i Sowietami o niepodległość Ukrainy, można policzyć na palcach jednej ręki. W odróżnieniu od wytworów konfabulacji  zaoceanicznej OUN, która w kilkanaście lat po zakończeniu wojny zaczęła produkować niestworzone bzdury o tym jakie to heroiczne batalie prowadzili mołojce od Bandery z dwoma największymi totalitaryzmami XX wieku. Jest to dosłownie radosna twórczość przebijająca o wszystkie długości dorobek wszystkich kabaretów i to w skali całego globu. Ale czyż można się dziwić, gdy tego rodzaju bajdurzenia są niemal w całości dziełem absolwentów tzw. Emigracyjnego Ukraińskiego Uniwersytetu Narodowego w Niemczech, na którym stopień magistra zdobywa się w po trzech miesiącach, a doktorat po sześciu miesiącach ,,niezwykłego wręcz wysiłku intelektualnego''.  
W tym wszystkim zastanawia potem tylko jedno, a mianowicie, jak można w przypadku polskich ponoć dziennikarzy, którzy wbrew pozorom dobrze znają fakty i prawdę dotyczącą ludobójstwa Wołyńsko - Małopolskiego, powtarzać głupoty stworzone przez ukraińskich ćwierćinteligentow i nieudolnych fałszerzy historii?

Nasuwa się również inne pytanie, odnośnie tych wszystkich ,,naszych'' rodzimych cyngli, którzy dzisiaj z taki zapałem, godnym lepszej sprawy mozolą się w pocie czoła, by przekonać Polaków, do tych wszystkich niedorzeczności, w które najprawdopodobniej sami nie wierzą, co zrobią kiedy ktoś wreszcie zmieni wajchę i trzeba będzie to wszystko ,,odszczekać''. Jak będą wyglądali wtedy oni sami i politycy z PiS i PO, którzy w sprawie popierania banderowskiego nazizmu na obecnej Ukrainie stanowią swoistą jedność, co o ironio losu dostrzega to dziś tylko niewielu. Zapominają oni wszyscy, że przy władzy tylko się bywa, a potem trzeba będzie żyć, z piętnem hańby i przekleństwa oraz w pogardzie u większości Polaków, których głosu w  kwestii ukraińskiego ludobójstwa dokonanego na naszych rodakach zamieszkujących Kresy Rzeczypospolitej i obecną ścianę południowo - wschodnią naszego kraju, nie chcą dziś widzieć, ani głosu Polaków w tej sprawie słyszeć.Więcej. W ostatnim salonie dziennikarskim nadanym w TVP Info wszyscy oni jak jeden mąż nazwali zupełnie bezrefleksyjnie ,,Operację Wisła'' mianem... ZBRODNI KOMUNISTYCZNEJ, KTÓRĄ NALEŻY BEZWZGLĘDNIE POTĘPIĆ! I przez myśl im nawet nie przeszło, że w tym samym momencie postawili ukraińskich katów Narodu Polskiego z OUN-UPA na miejscu ofiar, a broniące się przed tymi ludobójcami polskie ofiary tych bestii na miejscu katów !
Czy trzeba jeszcze komuś dokładniej tłumaczyć antypolskie zaprzaństwo tych osobników, pozujących dziś o ironio na kogoś kim nie byli, nie są i nigdy nie będą, tj. na polskich patriotów.

Jak zamierzacie funkcjonować wtedy, moi drodzy panowie i panie, określający dziś samych siebie niepokornymi, a w rzeczywistości uprawiającymi najgorszy, bo najhaniebniejszy z procederów - medialny kundlizm i intelektualną prostytucję !



Jak widać Gabinet kosmetyki historii po banderowsku, stoi dziś na Ukrainie, ale także i w naszym kraju otworem dla każdego, kogo najdzie hajdamacka wyobraźnia, by wymyślać niestworzone brednie, jako prawdy objawione o banderowski wkładzie w zwycięstwo nad niemieckim nazizmem. Bo jak widzimy to każdego dnia, nasi rodzimi cyngle, ochoczo dołączyli do szerokiego chóru piewców, propagujących te wszystkie bzdury, po wcześniejszych idiotyzmach o tym, że UPA raz to walczyła z sowietami, a dziś, że szła nawet na Berlin w pierwszym szeregu i rozgromiła niemieckich nazistów. Jak widać z powyższego przykładu, końca tej schizofrenii nie widać.

 Jacek Boki   Elbląg 8-9 maj 2017 r.

Źródła:

UPA wśród zwycięzców nad nazizmem

https://pl.sputniknews.com/swiat/201705075409200-sputnik-upa-ukraina-zwyciezcy-nad-nazizmem/
https://news-front.info/2017/05/06/v-kieve-povesili-plakaty-o-sovmestnoj-borbe-upa-i-sssr-protiv-natsistov/?utm_source=

Petro Poroszenko w Dzień Pamięci i Pojednania: "Ojczyzny bronią dziś potomkowie żołnierzy Armii Czerwonej i Ukraińskiej Powstańczej Armii"

http://wpolityce.pl/swiat/338828-petro-poroszenko-w-dzien-pamieci-i-pojednania-ojczyzny-bronia-dzis-potomkowie-zolnierzy-armii-czerwonej-i-ukrainskiej-powstanczej-armii

Fałszowanie historii na Ukrainie

http://isakowicz.pl/falszowanie-historii-na-ukrainie/

Poroszenko po raz kolejny pozdrowił UPA 

http://kresy.pl/wydarzenia/poroszenko-po-raz-kolejny-pozdrowil-upa-video/


Ukraina: portrety Bandery i Szuchewycza na czele marszu z okazji święta zakończenia II wojny światowej

http://kresy.pl/wydarzenia/ukraina-portrety-bandery-i-szuchewycza-na-czele-marszu-z-okazji-swieta-zakonczenia-ii-wojny-swiatowej/


Bogusław Jeznach - Kacapiw wyrezaty

http://jeznach.neon24.pl/post/138396,kacapiw-wyrezaty

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.